OD POMYSŁU DO REALIZACJI

Napisz, zadzwoń, przyjdź!

Najlepsze polskie start-upy

Najlepsze polskie start-upy

Polskie start-upy podbijają europejskie i światowe rynki. Polacy tworzą między innymi znane i lubiane gry – przykładowo „Speedx 3D”, autorstwa Bartłomieja Janusza z Katowic, została pobrana już przez ponad 13 mln osób. Nasi rodacy są również w czołówce twórców programów na system Windows Phone. Ogromny sukces odniosła w tym roku Createrria – aplikacja, za pomocą której możemy tworzyć własne gry, bez znajomości programowania. Dzieło katowickiego studia Incuvo w ciągu pierwszych kilku dni po premierze, zostało pobrane przez ponad 300 tysięcy użytkowników. Przykładów genialnych, znanych na całym świecie polskich start-upów jest mnóstwo. Poniżej kilka najciekawszych.

MIGAM

Migam to aplikacja, która pomoże 72 milionom osób na całym świecie. Jej twórcą jest Przemek Kuśmierek, który zainspirowany wizytą głuchych znajomych, postanowił wykorzystać technologię rozpoznawania ruchu do stworzenia KinecTranslator, czyli automatycznego tłumacza języka migowego. Swoimi siłami wsparli go Sławek Łuczywek, który w projekcie odpowiada za merytorykę języka migowego oraz Kamil Drabek specjalizujący się w tematach sztucznej inteligencji i sieci neuronowych. Głównym celem Migam jest zlikwidowanie bariery dzielącej osoby głuche i niemające problemów ze słuchem.

AUDIOTEKA

Wszystko zaczęło się pod koniec 2008 roku, kiedy Marcin Beme zauważył, że gwałtownie spada sprzedaż książek drukowanych, a wzrasta zainteresowanie audiobookami. Po wnikliwej analizie rynku, stworzył on platformę, na której każdy może znaleźć coś dla siebie. Kilka lat później powstała również aplikacja, która spotęgowała sukces Audioteki.

Dzięki zagranicznym inwestorom firma cały czas się rozrasta. Obecnie polski projekt działa w 23 krajach na całym świecie (m.in. w Czechach, Niemczech, Szwecji, Francji czy Meksyku). W tym roku ma sprzedać audiobooki za kwotę 20 mln zł (co daje ponad 4 mln zł zysku).

SHER.LY

Polski start-up technologiczny, który w 5 dni, zebrał na Kickstarterze 69 tys. dolarów.  Podstawową usługą jest aplikacja umożliwiająca szybką i bezpieczną wymianę plików, ale bez konieczności wysyłania ich na zewnątrz. Jest to coś w stylu prywatnej chmury.

Sher.ly to również Sherlybox – niewielkie urządzenia wyposażonego w dysk twardy, działające w symbiozie z aplikacją. Dzięki niemu można dzielić się swoimi danymi, bez konieczności oczekiwania na synchronizację czy borykania się z limitami przestrzeni i transferu. Co więcej, w łatwy sposób można selekcjonować, które dane chce się udostępniać, a które nie.

Pomysłodawcami Sherlyboxa są Marek Cieśla oraz Błażej Marciniak. Obecnie firma ma dwie filie – w Krakowie (gdzie pracują programiści) oraz Palo Alto w Kalifornii (gdzie znajduje się dział marketingu i trwają spotkania z potencjalnymi inwestorami).

NOZBE

Jest to aplikacja, która służy do skutecznego zarządzania czasem. Wykorzystuje system GTD (Getting Things Done), czyli metodologię do zarządzania osobistymi zadaniami i czasem. Nie służy do zarządzania dużymi, wieloosobowymi projektami – jedynie do „zdjęcia ciężaru” posiadania dużej ilości rzeczy do zrobienia z naszych barków.

Nozbe istniała początkowo jedynie jako usługa na stronie internetowej. Szybko jednak pojawiły się liczne aplikacje na urządzenia mobilne. Aktualnie Nozbe to pakiet aplikacji zwiększających produktywność (do zarządzania czasem, zadaniami i projektami). Jest dostępna na wszystkie najbardziej znane oprogramowania telefoniczne.

 

Polacy są coraz bardziej doceniani na światowym rynku aplikacji mobilnych. Coraz więcej programistów, informatyków czy grafików komputerowych osiąga sukcesy na skalę globalną. W dodatku rynek wszelkich nowości technologicznych czy aplikacji mobilnych z roku na rok się rozrasta. Miejmy nadzieję, że w 2016 roku będzie o polskich start-upach jeszcze głośniej.

Komentarzy

  • 25 lutego 2016

    AUDIOTEKA – Najbardziej mi przydatna aplikacja. Ciekawy bardzo post i przydatny 🙂

  • 25 lutego 2016

    Fajnie, że mamy taką reprezentację na świecie 🙂

  • 25 lutego 2016

    W pierwszej kolejności zachwyciła mnie nazwa Twojego bloga 🙂 A w drugiej to, że Polacy mają tyle zarąbistych pomysłów, które się świetnie sprzedają. Dobrze, dobrze 🙂

  • 19 marca 2016

    Bardzo inspirujący tekst! Cieszy to, iż naszym rodakom udaje się robić tyle dobrych i fajnych rzeczy. I że można – wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, że w Polsce się nie da.

Sorry, the comment form is closed at this time.