Wejście marki na rynek polski. Case study na bazie H1N1 Eyewear Polska

A to paradoks – marka okularowa H1N1 Eyewear Polska pomaga lepiej widzieć swoim Klientom, a my pomogliśmy jej zyskać na widoczności. Dokładnie tak się miała (i ma) nasza współpraca, gdy włoska marka H1N1 zdecydowała się wejść na rynek polski. Dla naszego Klienta przeprowadziliśmy mini kampanię, a także stworzyliśmy szereg narzędzi, które posłużyły w zbieraniu konwersji. O czym mowa? Czytajcie dalej, aby poznać wszystkie szczegóły tej współpracy. 

MARKA: H1N1 Eyewear Polska

BRANŻA: optyczna

PROBLEM KLIENTA: wejście z włoskim produktem na rynek polski

ZAKRES USŁUG: mini strategia, sesja wizerunkowa, 4 klipy wideo, kwartalny mailing, komunikacja w social mediach

Zacznijmy od tego, że marka H1N1 Eyewear istnieje na rynku od 2009 roku. Swoją siedzibę posiada w Dolomitach, a dokładniej w Belluno. Jej innowacyjnym produktem są okulary z kilkoma nakładkami, zakładanymi na magnes lub na zaczep (w zależności od modelu). Co ciekawe, nakładki te nie tylko różnią się między sobą kolorem szkieł (do jazdy samochodem, na co dzień, do jazdy na rowerze), ale i kształtem. A to z kolei oznacza, że dzięki nakładkom możemy uzyskać nie jedno, a kilka oblicz.

Właśnie sam produkt skłonił nas do określenia hasła, motywu przewodniego dla całej mini kampanii czy opracowania scenariusza do dwóch sesji wizerunkowych. Ale zanim zdradzimy wszystkie te szczegóły, zacznijmy od pierwszych ustaleń. A dokładniej od poznania specyfiki branży optycznej w Polsce i buyer person.

Z jakimi problemami borykają się Optycy w Polsce?

Pierwsze momenty współpracy to przede wszystkim nakreślenie rynku i odbiorców. Analiza konkurencji, stworzenie person i na tej bazie dobranie poszczególnych kanałów. Warto tu podkreślić, że dla marki H1N1 Eyewear nie przeprowadzaliśmy pełnej strategii. Była to swego rodzaju mini strategia na potrzeby mini kampanii, która pomogła nam wyczuć ducha branży optycznej i samej marki.

Ogromnym ułatwieniem w całym procesie tworzenia konceptu był Pan Rafał – Dyrektor Zarządzający, który ze względu na ogromne doświadczenie w branży optycznej, był nam w stanie scharakteryzować ten rynek. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że:

• największą bolączką optyków jest brak materiałów reklamowych (packshoty, zdjęcia z sesji, rollupy, oklejanie witryn),
• wśród optyków brakuje trafionych informacji handlowych,
• wciąż występuje problem z szybkim zamawianiem czy reklamowaniem towaru,
• wiele marek optycznych nie chce wprowadzać swoich produktów „na próbę”.

Video marketing i profesjonalna sesja zdjęciowa

Mając powyższą wiedzę, zaczęliśmy zabiegać o poszczególne materiały reklamowe. I tak stworzyliśmy pomysł na sesję wizerunkową, jak i na serię 4 filmów, które w późniejszym czasie były wysyłane do bazy mailingowej marki.

Tym, od czego wyszliśmy, były właśnie wspomniane na wstępie okulary z nakładkami. I wielość oblicz, które dzięki nim możemy uzyskać. W związku z tym hasłem kampanii stało się:

W życiu odgrywamy różne role, jednak osobowość mamy tylko jedną. Wyrażaj ją. Wszędzie i codziennie.

Podczas naszej współpracy zdążyliśmy zorganizować dwie sesje: jedną wiosenną, a drugą jesienną. A każda z nich opierała się o ten sam scenariusz: pokazywała różnorodność ról, jakie pełnimy w życiu (pasje, upodobania, życie zawodowe).

Taki schemat sesji bardzo dosadnie pokazywał i przemawiał: „ej, to okulary, które będą dotrzymywać Ci rytmu, które pozwolą Ci wyrażać siebie niezależnie od sytuacji”. A cała otoczka kolorystyczna pomogła oddać zwariowanego, włoskiego ducha marki. I co ważne – przykuć uwagę, co było szczególnie istotne, gdyż wiedzieliśmy, że sesja zdjęciowa będzie wykorzystywana nie tylko online, ale i na potrzeby oklejenia witryn, rollup’ów czy banerów.

Kwartalny mailing

Mając przygotowaną sesję oraz filmiki mogliśmy przejść do mailingów. W końcu nic tak nie urozmaica treści jak chwytliwa grafika. Zastanawiacie się, skąd wzięliśmy bazę? Tak się składa, że H1N1 eyewear działało już przez jakiś czas na polskim rynku. Ale nie miało dedykowanego na ten rynek marketingu.

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej – wideo posłużyło nam jako „wabik”, gdyż dostarczało merytorycznych treści. Tematami, które w nich poruszyliśmy, było:

1. Jak sprzedawać okulary z nakładkami?
2. Jakie korzyści możesz uzyskać ze współpracy z H1N1? (szybki serwis, panel B2B, wysokojakościowe produkty, nad których estetyką czuwa fashion designer, wsparcie reklamowe)
3. Jak marka H1N1 jest w stanie Ci pomóc w organzacji eventu.

Te same treści wykorzystaliśmy również w późniejszym czasie, recyklingując je i przerabiając na posty. Efekt? Duża dawka merytorycznej wiedzy, która pomagała optykom sprzedawać zamówiony produkt.

Landing page i 3 wyróżnione modele współpracy

Podczas prac nad sesją czy wideo zajęliśmy się również przygotowywaniem landing page’a. W końcu należało gdzieś odsyłać pozyskany ruch.

Landing page był typową stroną wizytówkową, gdzie:

• przedstawiliśmy markę
• podkreśliliśmy zalety (korzyści) współpracy
• zachęciliśmy do zapisu do newslettera i śledzenia social mediów.

Przedstawiliśmy też 3 modele współpracy zgodnie z bolączkami polskich optyków. A więc: umożliwiliśmy wprowadzenie marki na próbę, zaproponowaliśmy pomoc w stworzeniu eventu w salonie czy otworzenia samego salonu w ogóle.

Takie modele współpracy były możliwe do wprowadzenia dzięki wieloletniemu doświadczeniu osób pracujących dla H1N1 Eyewear Polska. Ta kilkudziesięcioletnia znajomość rynku pozwała na prawdziwe doradztwo w zakresie portfela marki, grupy docelowej czy rozreklamowania.

Komunikacja online i offline

Zwieńczeniem wszystkich tych przygotowań była regularna komunikacja, która wykorzystywała (i wykorzystuje nadal) wypracowane wcześniej materiały. Dobrze opracowana sesja, filmiki, copy na landing page’u sprawiły, że tematów nie brakowało. Czy to na Facebooku, czy na Instagramie.

Jednak żeby w pełni wejść w komunikację, musieliśmy jeszcze opracować templatki, które pomogły zachować nam spójność pomiędzy www a sesją. W związku z tym wypracowane zostały 3-4 projekty, z kolorystyką odpowiadającą przedstawianym produktom.

Oprócz komunikacji online musieliśmy mieć też na uwadze offline. A dokładniej rollup’y i oklejenia witryn. Na te potrzeby stworzyliśmy projekty, które następnie poszły do druku. I tak do dziś mogą przyciągać wzrok klientów niejednego salonu.

Poszukujesz podobnego wsparcia w swoim biznesie? Skontaktuj się z nami