7 grzechów głównych – marnowanie budżetu marketingowego
Są błędy, które przytrafiają się nawet najlepszym. Jak ich nie popełnić? Co zrobić, żeby nie zmarnować budżetu przeznaczonego na marketing? Poniżej 7 grzechów głównych, popełnianych przez osoby odpowiedzialne za działania reklamowe firmy.
I Grzech zaniechania
Sam fakt, że firma NIE MA żadnego budżetu marketingowego, jest najbanalniejszą formą marnowania pieniędzy. Jest to zdecydowanie najcięższy grzech, którego nigdy nie powinniśmy popełniać.
II Grzech nieplanowania
Czyli brak założeń generalnych. Opracowanych i spisanych w harmonogram. Plan krótko i długofalowy to konieczność. Bez niego ciężko jest ruszyć dalej.
III Grzech braku wskaźników policzalnych
Stworzyliśmy plan, ale nie wyznaczyliśmy celów. Najlepiej określić cel główny oraz kilka celów pośrednich.
IV Grzech niekonsekwencji
Mamy plan, wyznaczyliśmy cele, ale brakuje nam sprężu, żeby to wszystko skutecznie realizować. Bez samokontroli oraz egzekwowania zadań od naszych (współ)pracowników nic nie zdziałamy.
V Grzech nierozliczenia projektu
Wszystko dokładnie zaplanowaliśmy, wyznaczyliśmy cele i nawet wdrożyliśmy misterny plan w życie. Jednak zapomnieliśmy o jednej ważnej rzeczy – nie zadbaliśmy o sprawdzenie skuteczności sprzedażowej czy wizerunkowej naszej kampanii. Czyli nie mamy żadnego punktu odniesienia, nie możemy wyciągnąć konsekwencji i przygotować jeszcze lepszej, nowej strategii.
VI Grzech powtarzania
Od 20 lat mamy to samo hasło, te same wizytówki, ten sam katalog. Nie przejmujemy się tym, że nasi klienci się zmieniają, że żyjemy w XXI wieku, że aktualnie towarzyszą nam tablet, smartfon, internet LTE, a nie maszyna do pisania i stara Nokia. Brak kreatywnej zmiany to bardzo poważny (i często popełniany) grzech.
VII Grzech naśladowania
Nasz sąsiad, Rysiek, wręczył nam kiedyś taki fajny, firmowy długopis i notes. Zrobiło to na nas spore wrażenie, więc czym prędzej zamówiliśmy długopisy i notesiki ze swoim logo. Co z tego, że nasza firma produkuje doniczki i znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie tych pieniędzy na reklamę w pismach dla miłośników kwiatów? Brak innowacyjności to też grzech!
Oczywiście niepopełnianie powyższych grzechów nie gwarantuje nam 100% sukcesu.
Jednak zwiększa znacznie szansę na to, że nasza strategia marketingowa będzie lepsza i skuteczniejsza, niż strategia przeciętnej firmy pana Iksińskiego. Niemarnowanie budżetu na marketing to tylko połowa sukcesu. Wygrywają ci, którzy potrafią taki budżet najlepiej wykorzystać.
Sorry, the comment form is closed at this time.
Asia | Byłem tu. Tony Halik.
Te grzechy, to w sumie pasują nie tylko do planowania budżetu marketingowego, ale do wielu innych projektów też. A już ten pierwszy, to chyba dotyczy wszystkiego!
Daria @ bezgrzesznarozpusta.pl
Pragmatyczne podejście. Pozdrawiam, Daria