Aplikacje mobilne – Messenger króluje w Polsce?
Wiecie, że dziś obchodzimy… Dzień Odnawiania Znajomości? Współcześnie odnowić stare kontakty jest niezwykle łatwo – wystarczy wysłać wiadomość na Messengerze. Wielu z nas zadaje sobie jednak pytanie: w jakim stopniu komunikacja tego typu jest wartościowa? Odpowiedź na to zagadnienie jest trudna, ale sam temat sprowokował nas do sprawdzenia, w jaki sposób Polacy korzystają z komunikatorów i mediów społecznościowych.
Rynek aplikacji mobilnych
W Polsce zdecydowanie dominuje… Messenger. Aplikacja Marka Zuckerberga imponuje nie tylko liczbą użytkowników, ale też dynamiką wzrostów – znamienne jest to, że Messenger cieszy się większą popularnością niż sam Facebook. Najpopularniejsze aplikacje mobilne w 2017 roku nad Wisłą to:
- YouTube
- Messenger
- Facebook (+FB Lite)
Messenger jest najsilniejszym komunikatorem w naszym kraju. Oprócz niego coraz lepiej radzi sobie mało znany do tej pory WhatsApp. Za to w ostatnich latach wyraźny spadek odnotowuje Skype tracący użytkowników mobilnych. Stosunkowo słabo radzi sobie również komunikator Google Hangouts.
Obserwując dane za ubiegły i obecny rok, nie sposób przeoczyć potęgę Facebooka na rynku aplikacji mobilnych – w zestawieniach bardzo wysoko plasują się należące do Facebooka marki.
TOP 20 aplikacji w Polsce – kwiecień 2018 r.
W top 20 na wysokich pozycjach znajdziemy:
- Messenger [4]
- Facebook [5]
- WhatsApp Messenger [8]
- Instagram [14]
- Facebook Lite [16]
Szacuje się, że powyższe marki należą do grona 10 najpopularniejszych w Polsce (w 2017 roku) aplikacji. Słabszą pozycję ma choćby Snapchat, czy wspomniane wcześniej Skype i Hangouts. Na coraz istotniejszym rynku mobile nie ma obecnie konkurencji dla Facebooka – nie licząc aplikacji należących do Google.
Gigant z Mountain View nie radzi sobie jednak z kanałami Social Media – jedyny as w rękawie to YouTube, będący raczej platformą konsumpcji treści wideo, a nie medium społecznościowym służącym do pozbawionej dystansu komunikacji między ludźmi (na Twitterze i FB chętnie i bez oporów możemy komunikować się z innymi ludźmi i markami na poziomie: człowiek – człowiek; człowiek – marka/influencer/celebryta/etc. ).
Gdzie pielęgnujemy znajomości?
W kontekście zmian algorytmu oraz deklarowanego powrotu do starej misji Facebooka (zachęcenie użytkowników do wzajemnych kontaktów; zmiana sposobu generowania newsfeeda – mniej marek, więcej znajomych; Facebook Stories) warto jeszcze przyjrzeć się temu, w jaki sposób „konsumujemy” portale społecznościowe.
Około 60% polskich internautów korzysta z Facebooka minimum raz dziennie. Według szacunków Gemiusa na FB znajdziemy ponad 22 mln realnych użytkowników z naszego kraju. Dużo słabiej pod kątem penetracji naszego rodzimego cyfrowego świata wypadają inne społecznościówki – Snapchat, Twitter, Instagram, LinkedIn i inne wciąż mają dużą bazę potencjalnych użytkowników. Z tego potencjału obecnie korzysta w zasadzie tylko FB (oraz Youtube, który jednak klasycznym portalem społecznościowym nie jest).
Nie jest jednak tak, że Facebook to monopolista, przed którym nie stoją żadne wyzwania – w 2 połowie 2017 roku dostrzegalny był spadek liczby uruchomień FB na smartfonach (niemalże o połowę).
Marketingowy potencjał
Nasze nowe nawyki komunikacyjne stanowią wyzwanie i szanse dla marek. Warto zwrócić uwagę na to, że marki, nieistniejące w kanałach społecznościowych tracą zaufanie klientów, którzy coraz częściej preferują kontakt za pomocą Messengera niż np. telefonu, czy maila. Obserwujmy zatem trendy i przygotowujmy się na zmiany, by nie zostać w tyle i oferować klientom nie tylko dopracowane produkty, ale też nowoczesną i wygodną formę kontaktu.
Social Media charakteryzują się dużą dynamiką zmian – dlatego warto co jakiś czas przyjrzeć się kondycji popularnych portali i komunikatorów. Monitorowanie trendów i tendencji zachodzących w świecie wirtualnym pozwala budować charakterystyki internautów, co może być cenną wiedzą wykorzystywaną w budowie strategii e-marketingowych.
Źródło: www.gemius.pl ; wirtualnemedia.pl